czwartek, 14 czerwca 2012

Zawody Agility Top Dog

W ostatni weekend Maja pojechałyśmy na zawody Agility Top Dog do Warszawy. Ogólnie muszę powiedzieć, że organizacja zawodów była świetna, atmosfera zresztą też. Jestem zadowolona z tych zawodów, lecz niestety nie ustrzegłam się przed kardynalnymi błędami. Ilka biegała różnie, zależnie od mojego nastroju. Jest to niestety bardzo uciążliwe prowadzić psa na którego w tak dużym stopniu działają emocje przewodnika. Z drugiej strony zadziwia mnie ten fenomen, ponieważ w momencie kiedy ja podchodzę do sprawy na luzie i prowadzę małą w ten sam sposób na zawodach, co na treningach to Ilka biega naprawdę fajnie. Schody zaczynają się natychmiast kiedy zdradzę przed nią stres poprzez krzyknięcie czy chociażby mocniejsze ruchy, wtedy momentalnie przestajemy się dogadywać i tracimy kontakt co kończy się kompletną klapą. Tak więc każde zawody są dla mnie wyzwaniem a mały diabełek wystawia moje nerwy na próbę. Na warszawskich zawodach było na pewno lepiej niż podczas naszej klapy w Sycowie czy we Wrocławiu, jednak też nie wykorzystałyśmy 100% naszych możliwości, co mnie trochę martwi. Bardzo żałuję, że nie mam na razie żadnych filmików z zawodów. Ostatecznie w sobotę nie mogłyśmy się zgrać z czego wynikały same detki i 6miejscie w open jumpingu.
W niedzielę troszkę lepiej: w A1 zajęłyśmy 1 miejsce, a w Jumpingu1 zajęłyśmy 2gie miejsce.




Następne zawody już w Krakowie 29go czerwca! :D

Poza tym ciągle odbywamy piesze wycieczki w różne miejsca: Ślęza, Dolina Bystrzycy czy pola i wrocławskie parki. Jutro jedziemy do Krzeszowa aby następnie udać się do Karpacza. Oto niektóre zdjęcia , więcej można znaleźć na naszej galerii na picassie:








1 komentarz:

  1. Trzymamy kciuki za jutrzejsze zawody! I czekamy niecierpliwie na obszerną relację :)

    OdpowiedzUsuń